o wszystkim i o niczym

Moaan · Wysłany: Pon 22:13, 05 Mar 2007 Temat postu:

moja koleżanka mówi ze najlepiej przestac sie odzywac, nie spotykac itd to zateskni xD ale co bedzie jak nie zateskni? ;D lol

elle · Wysłany: Wto 8:10, 06 Mar 2007 Temat postu:

hmm.. cóż fakt faktem ze zauwazamy brak kogos dopiero jak juz go nie ma.
Cos w tym jest (z tym zniknięciem na jakis czas)

Moze zeczywiście tak jest.... Smile

Kamilcia · Wysłany: Wto 16:35, 06 Mar 2007 Temat postu:

Wiecie co w tym coś jest ... jak przestajesz się odzywać i wogóle reagować na daną osobe ona zaczyna się martwić co się dzieje (TĘSKNI Smile

) tylko co będzie jeśli tak jak zostało powiedziane nie zatęskni ... ale szczerze pomyśle nad tą ewentualnością moze to dobry pomysł Smile

Magdalena

Ja powiem Wam szczerze od pół roku mam jak narazie dobrego kumpla mam nadzije,eze ta znajomosc sie utrzymie jak najdluzej ,wiem ,ze moge na Nim polegać zawsze Smile

. Teraz uwazam ze moze istniec przyjazn pomiedzy kobieta i facetem . Prawdziwa przyjazn polega na tym ze sie wszyskto przetrzyma ,owszem pokloci sie czasem ale zawsze trzeba pamietac zeby znależć wspolne wyjśćie . Wazne jest to zeby umiec isc na kompromis nie przystawac ciagle przy swoim , wazne zeby sie umiec dogaedywac ,pomagac sobie w trudnych chwilach . Co do tesknoty ehhhh ja jestem osoba ktora jest zbyt wrazliwa i fak faktem przyznaje sie bez bicia do tego ze tesknie za tymi rozmowami ,smsami ,sygnalkami itd -jezlei nie mam z ta osoba kontaktu przez jakis czas .

Mowi sie czesto tak ,ze jezlei jakas osoba sie do Ciebie nie odzywa to trzeba jej ac czas moze zastekni -tak latwo powiedziec trudniej zrobic .

Mam nadzieje,ze ta moja przyjazn z tym chlopakiem bedzie dluzej trwac i zycze kazdemu taka osobe miec przy sobie jaka ja mam ,choc fakt dzieli Nas 300 km ale wiem ze moge na NIm polegac .

Kamilcia

Zawsze się tęskni bo człowiek jest istotą która bardzo się przywiązuje do innych. wiem po sobie

Magdalena

Tak kazdy ma tak ze sie teskni za ta osoba za tym kims za tym przyjacielem ,ale sa ludzie ktorzy potrafia zdystansowac sie do pewnych spraw i przez to mniej cierpia niz np.ja co potrafie niestety sie przywiazac i czesto przez to niestety pozniej cieprie Sad

Kamilcia

Jeśli Cię to pocieszy Magdaleno to nie jesteś jedyna. Ja także bardzo przywiązuję się do ludzi i gdy nadle znikają z mojego życia bo mają nowych przyjaciół itp. to bardzo bardzo cierpię i tęsknię strasznie za nimi. Nie przechodzi mi to tak po prostu.

Magdalena

Częssto się zastanawiam dlaczego tak bardzo ludzie sie bawia naszymi uczuciami ze najpierw jaka to fajna przyjazn itd a po roku sie okazuje ze Cie ta owa super przyjaciolka Cie juz nie chce znac itd . Mozecie powiedziec ze powod lezly po obu stronach tak powod lezal po obu stronach tylko ze ja po tej naszej rozmowie sie czulam fatalanie a jej to zwisalo co ja wowczas czuje itd .

Kamilcia

Właśnie. Jak coś jest nie tak w przyjaźni i często np opowidam komuś o tym bo chce się poradzić co zrobić to mówią mi że to nie tylko wina tej osoby ale na 100% też i moja ze ja wcale nie jestem taka niewinna jak mi sie wydaje. Dobra ok może nie jestem niewinna może to prawda że wina leży po środku tylko dlaczego w takim układzie zawsze jedna strona cierpi bardziej niż druga? Dlaczego po jednej osobie spływa to jak po kaczce a druga ciągle przeżywa? Zna ktoś jakąś logiczną odpowiedź bo dla mnie to niezrozumiałe ...

Magdalena

Ja się nad tym dlugo zastanawialam i mam tylko jedno wytlumaczenie ze ja np. nie mam takiego silnego charakteru niz inne osoby i to sprawia ze po tej mojej kolezance spluyhelo to jak po kaczce a ja cierpilam . Od pewnego czasu tzn jak poznaje nowych ludzi nie staram sie do nich tak za bardzo pzywiazac bo nigdy nie wiem jak to sie moze skonczyc ,ale po przez wlasnie takie doświadczenia to wiem jak mam teraz postepowac jak sie zachowywac ,ze nie mam tych samych bledow popelniac choc wiem ze to jest cholernie trudne .

Kamilcia

No ale z drugiej strony nie przywiązujesz się do ludzi i Ci co chcieliby mieć lepszy kontakt z Tobą to cierpią, bo Ty po tych złych doświadczeniach trzymasz nowe osoby na dystans mimo że mogą wcale tak nie postąpić jak te przez które cierpiałaś. Właśnie to jest najgorsze bo nie ma doskonałego wyjścia z takiej sytuacji.

Magdalena

Wiesz ja tylko tak mowie ale tak naprawde dalej robie tak samo i chociaz sobie za kazdym razem powtarzam ze musze to zmienic itd to jednak trudno pewne sprawy zmienic . Nie mozna wszystkich sadzic tak samo ,bo sa naprawde ludzie ktorzy bez wzgledu na to jakim jestes czlowiekiem nadal chca z Toba sie przyjaznic .

Kamilcia

No to dobrze:) Bo trzeba dawać szanse wszystkim, tnz. niekoniecznie wszystkim ale ludziom którzy na to zasługują i ktorzy nic nie zawilnili to na pewno

Magdalena

Kazdy zasluguje na zaufanie ale trzeba tez pamietrac o tym ze sa tez tacy ktorzy wykorzystuja te nasze zaufanie a pozniej po takim jednym czy dwoch rozczarowaniach trudno zaufac tej nastepnej osobie pomiomo ze by sie bardzo chcialo .

Moaan

skąd ja to znam... ale mimo wszystko dalej ufam ludziom, czasem przeradza się to w naiwność, ale cóż mozna zrobić jak sie jest otwartym Wink