Forum o wszystkim i o niczym Strona Główna o wszystkim i o niczym
B R A T N I A - D U S Z A
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nadopiekuńczość
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum o wszystkim i o niczym Strona Główna -> Rodzina
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magdalena
www.bratniadusza.fora.pl
www.bratniadusza.fora.pl



Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 1557
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Nie 10:34, 19 Lis 2006    Temat postu: Nadopiekuńczość

Czym jest ta naopiekuńczość dla Nas ?? Czy jest to codzienne sprawdzanie czy kontrolowanie naszych codziennych spraw . Czy rodzicie za nadto są nadopiekuńczy ?? Czy mając 40 pare lat ,mając własne życie rodzicie nadal uwazają Cię za małą/małego brzdąca który/która sobie nie może poradzić w zyciu . Jak to jest z tą nadopiekuńczością .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magnolia
Batman!



Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka

PostWysłany: Czw 22:25, 14 Gru 2006    Temat postu:

nadopiekuńczość to najgorsza postawa rodzica wobec dziecka. To jest strasznie męczące...
Moi rodzice właśnie tacy są...
Wiecie co jest dobrą stroną takiej postawy? Przynajmniej u mnie? To że jestem grzeczna! Np nigdy nie zapominam uprzedzić ich że wróce później bo wiem że będą się strasznie martwić... Czasami mnie to strasznie irytuje no ale wole żeby byli nadopiekuńczy niż kompletnie mnie olewali Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magdalena
www.bratniadusza.fora.pl
www.bratniadusza.fora.pl



Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 1557
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią 12:03, 15 Gru 2006    Temat postu:

Dokładnie lepiej jak tacy rodzice są niż ,żeby mieli wszyskto gdzieś. Ja też mam takich rodziców czasem jest to męczące . Też wolę zawsze uprzedzić czy wrócę póżniej ,żęby sie nie martwili . Zapewne postępowalabym tak samo jak oni majac własne dziecko .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
i'm red
oj pisze pisze
oj pisze pisze



Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bogatynia

PostWysłany: Czw 12:03, 04 Sty 2007    Temat postu:

nie uważam, że to jest nadopiekuńczość, gdy rodzice wytresowali mnie, bym zawsze mówiła im gdzie idę i o której wrócę Wink
nadopiekuńcza to jest dopiero mama mojej przyjaciółki... do 5tej klasy podstawówki wiązała jej sznoruwadła w butach, czesała ją i pomagała się ubierać... a teraz przyjaciółka ma 20 lat, studiuje daleko od domu, a mama dzwoni do niej kilka razy w tygodniu...
to dopiero jest nadopiekuńczość!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
elle
rozpisana duszyczka
rozpisana duszyczka



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wiedzieć :(

PostWysłany: Czw 13:40, 04 Sty 2007    Temat postu:

Oj tez znam taki przypadek.Ten chłopak ma 18 lat a mama codziennie rano robi mu kanapki do szkołySad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Anielka
coś tam pisze
coś tam pisze



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Czw 10:53, 25 Sty 2007    Temat postu:

Znam przypadek że mama przez całą podstawowke przyprowadzała córkę do szkoły, siedziała cały dzień w tej szkole, na każdej przerwie przebywała z córeczką, karmiła ją kanapeczkami itp. a potem razem wracały do domu. Podkreśle że chodziłam do 8-letniej podstawówki. Dziewczyna była naprawde nieszczęśliwa.

U mnie nie ma źle, wychowano mnie tak że mówiłam gdzie wychodze, o której wróce, poprostu żeby nikt sie nie denerwował. Nigdy mnie nadmiernie nie kontrolowano, a ja nie naduzywałam zaufania rodziców.
Obecnie nie mieszka już pod skrzydełkami mamusi, ale do tej pory mamy dobry kontakt, mama nie wcina się w moje życie, pozwala mi uczyć się na swoich błędach, oczywiście wysłuchuje jej "mądrosci" życiowych ale nie musze się do nich stosować pod przymusem Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
skaamienialy
www.bratniadusza.fora.pl
www.bratniadusza.fora.pl



Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza siedmiu gór

PostWysłany: Czw 11:34, 25 Sty 2007    Temat postu:

ja nie doswiadczylem nadopiekuńczości- rodzice dawali i dają z siebie dużo, ale nie za dużo...Dzięki temu nie jestem rozwydrzonym "dzieciakiem", który musi mieć wszystko o czym tylko pomyśli...Neutral

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamilcia
pisze coraz więcej
pisze coraz więcej



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza gór i rzek

PostWysłany: Wto 16:41, 06 Mar 2007    Temat postu:

Ja chyba teraz mam gorsze problemy z nadopiekuńczością rodziców niż wcześniej ... odkąd mama poszła do pracy czyli gdy byłam w pierwszej gimnazjum dzwoni do mnie kiedy wracam ze szkoły co robie czy coś jadałam itp. po mału już przestje ale czasem bywa to uciążliwe Smile Ale ogólnie byłam wychowywana że mówie co i jak gdzie wychodze za ile mniej wicej wróce i jest wszystko ok Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
miem
Batman!



Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 12:27, 20 Mar 2007    Temat postu:

a czy w ogóle istnieje coś takiego jak nadopiekuńczość? Wink
dla mnie to troska o drugiego człowieka, czasem taka "nieznośna" Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamilcia
pisze coraz więcej
pisze coraz więcej



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza gór i rzek

PostWysłany: Wto 20:31, 20 Mar 2007    Temat postu:

Może to racja ;p Tak serio to jednak myśle że istnieje nadopiekuńczość

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
miem
Batman!



Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 19:51, 21 Mar 2007    Temat postu:

co jest lepsze, nadmierna troska czy jej brak?
(wiadomo, co często bywa uciążliwe Wink )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamilcia
pisze coraz więcej
pisze coraz więcej



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza gór i rzek

PostWysłany: Pią 20:46, 23 Mar 2007    Temat postu:

Mimo wszystko uważam że lepsza jest nadmierna troska niż jej brak.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magnolia
Batman!



Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z daleka

PostWysłany: Pon 23:00, 21 Maj 2007    Temat postu:

zgadzam się z powyższym, lepsza nadmierna troska niż jej brak

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kamilcia
pisze coraz więcej
pisze coraz więcej



Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza gór i rzek

PostWysłany: Wto 14:48, 22 Maj 2007    Temat postu:

Ehh Smile i mimo że mamy dość nadopiekuńczości i bywa uciążliwa to jesnak jest potrzebna i lepsza niż brak troski Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Magdalena
www.bratniadusza.fora.pl
www.bratniadusza.fora.pl



Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 1557
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Wto 17:43, 22 Maj 2007    Temat postu:

Dokladnie lepsze to niz brak troski lub zainteresowania . Zreszta zawsze milo Nam jest jak ktos sie martwi o Nas itd ale jezeli wiemy jak sobie z tym radzic to nie powinno byc z tym problemu SmileSmileSmile:)Najlepsze takie wyposrodkowanie pomiedzy tym nadopiekunczoscia a brakiem zainteresowaina

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum o wszystkim i o niczym Strona Główna -> Rodzina Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin